dada

Wprowadzilam male ;) zmiany bo dostawalam rozstroju zoladka od tej grafiki wczesniejszej! teraz chyba lepiej nie? Jak wam sie podoba? Piszcie!

W galery of mokotow poznalam z kolezankami
kilku chlopakow. Mieszkali gdziś blisko mnie,
wiec wracalismy tym samym buskiem. Dokladniej
ja, Wera i dwoch takich. Wera nagle poczula
sie glodna, wiec wymysliłysmy zeby wysiasc
przy McDonaldzie. Od razu mowie ze zawsze jak
wracam z Galerii to jest taki tlok ze ledwo
mozna oddychac! Ja stalam przy samym wyjsciu
na najnizszym schodku. Nie radze robic tego
samego. To nie byl niskopodlogowy i gdy drzwi
sie otworzyly.... (tu jest miejsce na chwile
napiecia)... przytrzasnelo mi noge!!! Chlopscy
chichotali sobie spokojnie, a ja ciagnelam to
noge do siebie zeby wyszla, nie wiecie nawet
jak to dranstwo mocno trzyma!!! Stalam na tym
schodku i oczywiscie blokowalam przejscie,wera
wesolutko pobiegla sobie na papu, chyba nawet
nie zauwazyla co mi sie stalo! Ah... to bylo
straszne!!! Jakis facet zaczali mi pomagac sie
wyrwac. Kierowca to zauwazyl i zamknal drzwi.
Juz myslalam ze odjedzie i bede musiala z tymi
chlopakami jechac! Po takim obciachu ;) (w sumie
to bylo b. smieszne;) )Ale madry kierowca
otworzyl znowu i na skrzydelkam polecialam zjesc
zestaw XXL Fish Maca. Pychota! Jesli jestescie w
trakcie jedzenia to zycze smacznego ;)

<IMG SRC=C:\WINDOWS\Pulpit\motyl.jpg><br>

Chcialabym umiec jeszcze wiecej rzeczy wiec sie ucno i musze eksperymentowac na tym blogasku ;)

<I>Dzisiaj po mojej szkółce było kolko tenisowe!
Ha! Prowadzi je pan Czaruś jest przystojny,
fajny, mlody i wysportowany! Ha!Ogolnie bylo b.
dobrze ;) Szkoda ze tak krotko... Mam za to
okropna wuefistke. Na pewnym w-fie podzielila
nas na 3 grupy ja bylam w pierwszym i moje
kumpele rowniez, oprocz Anki ktora jest ogromnie
wysportowana i fenomenalnie serwuje! Nikt nie
potrafi odbic jej serwow, polowa po prostu ucieka
(Anka tak kiedys przywalila w sciane ze tynk
odpadl). Nawt ta wredna baba nie potrafi! No,
chyba ze Ance po prostu nie wyjdzie i cos
spartaczy... Moja grupka grala z jej i szlo nam
jako-tako, potem ona grala z 3 zespolem i tamci
bali sie nawet podejsc do pilki!! Ten okropny
babsztyl sie wnerwil no i... zaczela sie wojna...
Ona kazala nam biegac, skakac, wisiec a na
nastepna lekcie zapowiedziala "sprawdzian z
zasad siatkowki".O.K. Jak w to grac wiedza
chyba wszyscy?Nie przejelysmy sie za bardzo.
Na tej nastepnej lekci kazala nam sie przebrac.
O.K. Potem powiedziala "zartowalam" i znowu
musialysmy sie ubierac. I wiecie z czego nas
pytala??? Oto przyklady:
1. Ciśnienie wewnatrz pilki
2. Imiona i nazwiska polskiej reprezentacji w
siatkowce
3. Co to jest libero (co to kur*a jest???)
4. Wielkosc oczek w siatce
5. Dokladne wymiary i nazwy pol w siatkowce
Przeciez to straszne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!</I>